Dach c.d.
Na święta miały być położone wszystkie dachówki, niestety przez to, że nie zdążyli z jaskółką połowy dachu nie pokryli
no cóż... skończą w przyszłym tygodniu
Na święta miały być położone wszystkie dachówki, niestety przez to, że nie zdążyli z jaskółką połowy dachu nie pokryli
no cóż... skończą w przyszłym tygodniu
Mimo że jest zima to pogoda nas oszczędza
a przynajmniej tych którzy muszą kłaść dachówki...
i Agatka w środku:
o kurcze... ale mamy nieszczelne okna
W przyszłym tygodniu ma być już przygotowany dach i będzie można w końcy kłaść dachówkę
a tymczasem chłopaki na mrozie pracują...
i Agatka (parter) w środku:
Jak już napisałam w temacie... czekaliśy długo bo ok. miesiąca aż zaczną robić dach...
byliśmy źli, że taka ładna pogoda a on to marnują
ale po spotkaniu (27.11.2011) z właścicielem firmy budowlanej troszeczkę się uspokoiliśmy, ponieważ obiecał nam, że 28-ego zaczynają....
i to by było na tyle
aż do wczoraj....
w końcu cierpliwość ludzka się kończy, więc trzeba było zadzwonić do szefa firmy i powiedzieć parę słów....
a oto i efekty
wczoraj chłopacy zjawili się na budowie i w końcu zabrali się do pracy !
a oto i nasza Agatka:
i dachówki czekają na swoją kolej
A u nas dalej cisza... w poniedziałek ekipa miała zacząć stawiać dach..
ale jakoś z terminami u nich ciężko...
tak więc na chwilę obecną mamy założone murłaty i zaczęte kominy...